Wiele osób podejmuje leczenie różnorakich schorzeń w trakcie swojej pracy. Opuszczają swoje stanowiska na kilka godzin, by odbyć wizytę u lekarza. Szczególnie osoby będące na stanowiskach kierowniczych często radzą sobie właśnie w ten sposób. Jest to oczywiście niezbyt dobre, ponieważ w ten sposób marnują czas pracy i nie są gotowi pełnić swoich obowiązków. Niejednokrotnie nadszarpnięte zostaje także konto firmowe, ponieważ leczenie bywa drogie, a po co samemu płacić za tak kosztowne zabiegi i wizyty lekarskie?
Niektórzy korzystają też z wizyt lekarskich oraz zabiegów poza granicami naszego kraju. Wówczas pojawia się zazwyczaj konieczność płatności w euro. Nie zawsze mamy do dyspozycji kartę płatniczą w obcej walucie. Także kantor nie zawsze jest pod ręką. Jednak na firmowym koncie mamy możliwość płacenia w walutach innych krajów, więc czemu z tego nie skorzystać? Moralnie jest to nie do przyjęcia, jednak z punktu widzenia praktycznego podejścia do życia, jest to idealne rozwiązanie.
Zdarza się, że takie leczenie się przedłuża. Czasami wyjścia na kilka godzin, połączone z opuszczeniem stanowiska pracy, przeradzają się w kilkudniowe urlopy. Szczególnie jeśli takie leczenie odbywa się za granicą. Także koszty takiego leczenia zwiększają się wtedy i niejednokrotnie są większe od miesięcznych pensji. Dlatego braki na koncie firmowym są wtedy jeszcze bardziej dotkliwe. Mogą sobie na to pozwolić właściciele firm, ewentualnie też prezesi i kierownicy, ale nie niżej postawiony personel, niezależnie od kwalifikacji, jakimi się może poszczycić.
Zwykli pracownicy są zmuszeni do tego, by korzystać ze świadczeń refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ponieważ zwykle nie stać ich na leczenie prywatne. Zagraniczne kuracje także nie wchodzą w grę, ponieważ nie stać ich na dojazdy, a poza tym mają mniejsze możliwości w zakresie brania urlopu. Często mogą spotkać się z odmową ze strony pracodawcy, gdy poproszą o kilka dni nieplanowanego urlopu. Jest to pewien rodzaj dyskryminacji, jednak nikt tego zasadniczo nie piętnuje.
Dobrym rozwiązaniem są świadczenia zdrowotne zapewniane przez niektóre firmy, szczególnie przez większe korporacje. Polegają one na tym, że pracownik ma dostęp do prywatnej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej i szpitalnej całkowicie za darmo. Nie musi też czekać w kolejkach ani latami oczekiwać na termin wizyty bądź zabiegu. Jest to bardzo dobre posunięcie, które ułatwia życie osobom z niższych stanowisk, które nie mają dostępu do kont firmowych.
Tak więc nie tylko osoby na stanowiskach kierowniczych mają możliwość leczenia za darmo — także zwykli pracownicy mogą w niektórych firmach cieszyć się w pełni legalnym opłacaniem leczenia. Nie potrzebują używać do tego kont firmowych, ani nawet nie są zmuszeni płacić obcymi walutami czy korzystać z kantorów. Wszystko dzieje się niemal automatycznie. Wystarczy się zgłosić do odpowiedniej placówki medycznej, a płatnością za świadczenia zajmie się podmiot odpowiedzialny wraz z ubezpieczycielem, któremu dana firma powierzyła to zadanie.